
Najbardziej zatłoczone miejsce na szlaku. Śluza pozwala na przepłynięcie z jeziora Bełdany na jezioro Guzianka Mała i dalej do Rucianego-Nidy oraz na najpiękniejsze moim zdaniem jezioro Nidzkie.
Poza wczesnymi godzinami porannymi można śmiało założyć, że trzeba będzie dość długo czekać na swoją kolejkę. Dodatkowo przeprawę opóźniają statki Żeglugi Mazurskiej, które przeprawiane są poza kolejnością.
Osoby o słabych nerwach oraz niecierpliwe wystawią tutaj swoje nerwy na próbę. Dantejskie sceny, jakie często dzieją się przy wprowadzaniu jachtów do śluzy mogą niejednemu dostarczyć materiału do przemyśleń nad ludzkimi charakterami.
Brak gwałtownych ruchów, trochę myślenia, życzliwość i wzajemna pomoc pozwala jednak bez większych szkód wprowadzić jacht do śluzy, przeżyć śluzowanie (należy pamiętać, że ściany śluzy nie są pionowe, więc przy śluzowaniu w dół robi się coraz ciaśniej).